
Hej :( Ciężkie dni nastały.. jeszcze 3 dni temu tak bardzo cieszyłam się ,że dostałam bilet na Young Stars w Poznaniu a wczoraj moje marzenia legły w gruzach. Nie mogę sama jechać a przyjaciółce nie pozwalają rodzice. Jak żyć.. Od kilku dni mam mieszane uczucia z jednej strony jestem szczęśliwym człowiekiem bo mam przy sobie takich wspaniałych ludzi.. a z drugiej wszystko jest przeciwko temu abym była szczęśliwa..Dochodzę do wniosku ,że pomimo przeciwności losu trzeba się cieszyć tym co się ma..we Wrześniu Young Stars odbędzie się w Warszawie - czyli u mnie! Jeśli będę miała pieniądze to na pewno tam będę! Wiecie..dla mnie tak strasznie liczą się inni ludzie ,że ja znikam powoli..Gdybym miała tyle biletów ile Was jest dałabym każdemu ale mam tylko jeden - swój, który postanowiłam,że oddam Rejment , ta dziewczyna na prawdę na to zasługuje, swój bilet oddała i przecież nie miała zagwarantowanego kolejnego, wiedziała,że przez to ,ze spełnia czyjeś marzenia sama może swoich nie spełnić. Zaryzykowała. A ja takich ludzi bardzo cenię, ponieważ sama innym pomagam i wiem co znaczy radość , którą zapewniamy drugiej osobie. Także wszystkim , którzy jadą na YS życzę udanej zabawy, pozdrówcie ode mnie CIOTEXA i Patryka. Kocham Was wszystkich bardzo, trzymajcie się <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz